Wkroczyłam już w taki wiek, że częściej kogoś żegnam niż nowego poznaję. Odchodzą Ci, których znałam, lubiłam, kochałam. Nowych, z ostrożności i ogólnego zniechęcenia nie chcę poznawać. Dzisiaj odszedł Marek Gaszyński. To Jego audycje w PR stanowiły dla mnie źródło muzyki rozrywkowej i rozbudzały zainteresowania różnymi jej gatunkami. Mogę śmiało stwierdzić, że od Niego się wszystko zaczęło. Moje zainteresowanie i uzależnienie, bo muzyka, jej różnorodność ma ogromny wpływ na moje samopoczucie, zapoczątkował właśnie Pan Marek. Po nim byli kolejni Marek N., Jerzy K., Piotr K., Wojciech M. Mogłabym załączyć wiele muzycznych ilustracji do tego wpisu, trudny wybór, ale zaproponuję jedną z moich ulubionych
Dzięki takim przepięknym tekstom Marek Gaszyński na zawsze pozostanie w mojej pamięci i sercu.